Przeskocz do treści

nasturcja2
świeża zieleń rozgniecionego awokado na kromce ciemnego pieczywa, z dodatkiem żywych kolorów nasturcji, jest tak piękna, aż szkoda ją zjeść 🙂 ...a jaka pyszna! polecam, chociaż makrobiotyczni dietetycy mówią, że zrównoważony i zdrowy sposób odżywiania powinien opierać się o rośliny lokalne, bo te żyjąc w tych samych co my warunkach, lepiej niż rośliny z dalekich krajów odpowiadają na potrzeby i wymagania stawiane nam przez codzienne środowisko. Najzdrowsze rośliny są z naszego ogrodu.
 Przyłączam się do tej opinii, co nie znaczy, że nie smakuję czasem awokado, jeśli leży na obficie zastawionym stole, przy wspólnym śniadaniu u przyjaciół, na które przyniosłem z naszego ogrodu kwiaty nasturcji 🙂
 - Chleb z dobrej piekarni po sąsiedzku, nasturcja z Krzemionek - wymądrzam się na temat zdrowej diety strojąc kanapkę - niestety awokado u nas nie rośnie... - na co Maciek mówi: u nas nie rośnie? przecież w Izraelu rośnie !:)
 We Włoszech też rośnie 🙂 Tam awokado w sezonie regularnie pojawiało się na moim stole - guacamole! W Polsce przestałem je kupować, nie tylko z powodu diety makro-bio, również z troski o środowisko, bo owoce z dalekich krajów ciągną za sobą gęsty i ciężki ślad węglowy.

nasturcja